Rynek komputerów zalewa się cały czas nowościami. Nowe funkcje, bajery, dodatki – osoba, która się na tym nie zna, może dostać obłędu. I nie ma co się jej dziwić, ponieważ ledwo minie rok od zakupu nowego sprzętu, a okazuje się, iż jest on już prehistorią. Dodatkowo szybko się psuje lub dezaktualizuje i co dalej?

Sprzęt, który obecnie kupujemy, dezaktualizuje się szybko. Chodzi tutaj o każdy jego aspekt: od oprogramowania, po programy, ekrany, procesory, prędkość reakcji. Problem polega na tym, że jak jedna część się dezaktualizuje, to leci wszystko. Dlaczego? Ponieważ komputer to zintegrowany system: jak jedno nie działa, to drugie też. I tak prowadzi to do tego, że nowy sprzęt może być w przeciągu kilku miesięcy starym. A nie wiele osób ma pieniądze, by kupić kolejny. Niby można sprzedać nowy sprzęt, tylko co po nim, skoro już system i aktualizacji brak. Nie dostaniemy za niego takich pieniędzy, za jakie je kupiliśmy. Zawsze wartość maleje, a sprzętu elektronicznego już w ogóle szybko.

Więc kiedy najlepiej zmienić sprzęt? Teorii jest kilka, ale i tak ostatecznie wszystko zależy od Twoich potrzeb. Jeśli Twój sprzęt nie spełnia wymogów np. danego programu, trzeba wymienić system. Tylko czy jest sens wymieniać system na nowy, przy starszym sprzęcie? Ostatecznie sprowadza się to do tego, iż jeśli jakiś program, na którym na przykład pracujemy, nie będzie mógł być zainstalowany na naszym komputerze, bo on nie spełnia wymagań, to musimy kupić nowy komputer. To zniewolenie poniekąd.

Kolejnym przejawem tego jest szybkie psucie się sprzętu: pada jedna część – leci wszystko. Notebooki Toshiba są jednym z niewielu wyjątków tutaj, ponieważ nie psują się tak łatwo. Producent zadbał o jakość i notebooki Toshiba (http://www.notebooki-biznesowe.pl/troche-mniej-biznesowe-notebooki-toshiba/) są  jednymi z lepszych na rynku. Jednak co z innymi? Tutaj trzeba zachować dystans. Jeśli nie stać Cię na nowy sprzęt, zawsze możesz kupować używany, ale i tak lepszy technicznie niż Twój nowy sprzęt. Czasem sprzęt używany lepszej jakości, ale przechodzony, jest lepszy niż ten nowy, gorszej jakości. Szybciej zdezaktualizują się programy, system padnie prędzej. A komputer po dwóch miesiącach użytkowania będzie chodził wolniej niż raczkujące dzieci. Dlatego wszystko co wybieramy, leży w Twoim wyborze. Pamiętaj jednak, że sprzęt i tak będzie trzeba wymieniać co jakiś czas, ponieważ to już nie te czasy, kiedy pralka prała 30 lat, z jedną naprawą na koncie (więcej tutaj).